Zrzucenie kilogramów dla zdrowia to wspaniały pomysł, jednak trzeba to robić z głową. W przypadku otyłości należy zachować wyjątkową ostrożność, ponieważ zbyt intensywny trening wiąże się z poważnymi konsekwencjami, np. uszkodzeniem układu ruchu. Dowiedz się, w jaki sposób zacząć swoją przygodę z ćwiczeniami, tak aby poprawnie schudnąć!
Choroby towarzyszące
Otyłość najczęściej wiąże się z różnymi chorobami współistniejącymi. Zwykle jest to miażdżyca, cukrzyca lub zaburzenia hormonalne, np. niedoczynność tarczycy. Dodatkowo układ mięśniowo-szkieletowy jest obciążony i w związku z tym osłabiony. Cierpią głównie stawy, które są kluczowe podczas uprawiania sportu.
Zanim zaczniesz szukać ćwiczeń dla otyłych, skonsultuj ze swoim lekarzem czy w ogóle jesteś w stanie podjąć aktywność ruchową. Może się okazać, że specjalista zaleci najpierw dietę i zrzucenie kilogramów. Odpowiedni jadłospis zawierający zbilansowane posiłki nie tylko spowoduje utratę masy ciała, ale również wzmocni cały organizm, dlatego warto posłuchać porady lekarskiej.
Kolejną ważną kwestią jest to, aby ćwiczenia były dobrane w taki sposób, żebyś nie nabawiła się kolejnych chorób. Nietrudno o zwyrodnienia i naciągnięcia, a nawet naderwania mięśni. Twój organizm nie jest przyzwyczajony do ruchu i zwyczajnie dozna niemałego szoku, jeśli nagle będziesz próbowała wbiec po schodach na piąte piętro.
fot.: Unsplash.com
Jakie ćwiczenia są dobre dla otyłych?
Pamiętaj, że otyłość nie jest wynikiem tylko i wyłącznie złej diety. Wpływ miał również brak ruchu. Przypomnij sobie, kiedy ostatnio ćwiczyłaś i jaki to był rodzaj aktywności? Należy zacząć od bardzo spokojnych i wolnych ruchów, aby nieco wzmocnić i oswoić mięśnie ze zmianą trybu życia.
Zacznij od spacerowania. Chodzenie jest przyjemne i stanowi dobre ćwiczenie, ponieważ angażuje wiele mięśni. Dla uzyskania lepszych efektów, w późniejszym czasie możesz dodać kijki i uprawiać nordic walking.
Choć wiele otyłych osób się bardzo wstydzi, basen okazuje się świetną opcją, jeśli nie najlepszą. Woda odciąża stawy, a pływać można powoli i spokojnie. Niektórzy zapisują się na aqua aerobik, czyli ćwiczenia ruchowe w płytszym basenie. Warto przezwyciężyć opory i wykupić karnet – będziesz zachwycona!
Jeśli wolisz zaszyć się w domu, szczególnie w czasie kwarantanny, zamów urządzenie do ćwiczeń. Polecamy stepper, czyli coś w rodzaju chodzenia w miejscu. Jest to tani i mały sprzęt składający się z podstawy, dwóch ruchomych platform i licznika. Stajesz na nim i naciskasz platformy stopami – noga do góry i do dołu.
Zaletą tego przyrządu jest to, że imituje spacerowanie, jednocześnie angażując jeszcze więcej grup mięśniowych, w tym brzusznych. Można dodatkowo robić wymachy rękami, aby spalić więcej kalorii. Ty ustalasz tempo i przy okazji oglądasz ulubiony serial.
Doskonałym wyborem jest zatrudnienie trenera personalnego. Tylko prawdziwego, czyli takiego, który posiada dyplom z jakiejś szkoły, a nie internetu. Specjalista ustali zestaw bezpiecznych ćwiczeń i stopniowo będzie podnosił poprzeczkę.
Ćwiczenia dla otyłych na początek:
- spacerowanie,
- pływanie,
- aerobik w wodzie,
- stepper,
- nordic walking.
Po pewnym czasie poczujesz, że twoje ciało może więcej. To dobry moment na dodanie kolejnego elementu lub zwiększenie tempa ćwiczeń. Pamiętaj, abyś nigdy się nie przemęczała! Uprawiaj sport, ale z umiarem – nie szykujesz się na maraton, tylko chcesz być zdrowsza.
Obowiązkowa dieta
Nigdy nie pomijaj zdrowej diety. Jest to warunek konieczny do rozpoczęcia odchudzania. Co ci po ćwiczeniach, jeśli dalej będziesz jadła tylko fast foody i słodycze? Szybko się zniechęcisz, ponieważ będziesz miała za mało energii.
fot.: Unsplash.com
Najlepiej wybierz się do dietetyka i powiedz jaką aktywność ruchową podjęłaś. Specjalista dostosuje jadłospis i produkty tak, abyś redukowała masę ciała oraz miała siłę ćwiczyć. Mięśnie i kości potrzebują wielu witamin i składników mineralnych, aby były w stanie utrzymać dodatkowe obciążenie, jakie stanowią ćwiczenia.
Staraj się przestrzegać nowego stylu żywienia i jeść często. Dzięki temu unikniesz napadów głodu. W trudne dni zamiast kupowania zwykłych ciastek upiecz swoje własne, np. owsiane. Połączysz przyjemne z pożytecznym i będziesz miała satysfakcję, że się nie ugięłaś!
