Lata temu słynna kampania społeczna nawoływała do czytania dzieciom. To bardzo dobrze, ponieważ ma to wiele zalet, ale czy wiesz, jakie dokładnie? Łatwo powiedzieć, że to „rozwijające”, lecz gdzie konkrety? Bez obaw, dziś wyjaśniamy korzyści wynikające z czytania książek od najmłodszych lat.
Główne zalety czytania książek dzieciom:
- wspomaganie rozwoju mowy,
- stymulacja wyobraźni,
- zachęcanie do samodzielnego czytania w przyszłości,
- rozwój empatii.
Czytaj od kołyski
Dziecko jeszcze nie mówi i wydawałoby się, że książkę mogłoby co najwyżej zrzucić z fotelika. Owszem, samo sobie nie poczyta, ale z twoją pomocą może się zainteresować obrazkami, a nawet fabułą! Zanim brzdąc zacznie mówić, sporo rozumie. Rozwój mowy to również tzw. mowa bierna, dlatego im więcej wypowiadasz słów do dziecka, tym szybciej uczy się ono składać słowa w zdania.
Książki dla najmłodszych cechują się bardzo prostą fabułą albo posiadają same obrazki. Ma to swój cel – pokazujesz palcem na grafikę i nazywasz to, co ona przedstawia. Maluch próbuje powtórzyć lub też wskazać przykładowego kota czy samolot.
Obecnie rynek oferuje interaktywne książki, które można naciskać i rozkładać na wiele sposobów. Dzieci samodzielnie się nimi bawią i słuchają nagranych słów oraz zdań, jednak aby chciało powtarzać, obok musi być ktoś, kto je pochwali i będzie kompanem do nawiązania rozmowy. Motywacja jest bardzo istotna w kwestii rozwoju mowy.
fot.: Pexels.com
Przedszkolaki kochają książki!
Nieco starsze brzdące docenią wieczorne czytanie do snu. W weekendy dobrze jest robić to również w ciągu dnia. Tak naprawdę nie ma limitu – czytajcie, ile chcecie! W wieku przedszkolnym należy sięgnąć po bardziej skomplikowane dzieła literackie, ale nadal takie z obrazkami na każdej stronie.
Dzieci uwielbiają patrzeć na grafiki przedstawiające fabułę. Mogą się dzięki temu mocniej wczuć w historię i ją przeżywać. Niech nie dziwi cię to, że maluch chce na okrągło słuchać jednej bajki. Dla niego za każdym razem emocje odżywają jak w kolejnym odcinku serialu.
Na tym etapie również rozwija się zasób słownictwa. Mało tego, dochodzi do rozkwitu wyobraźni. Umysł tworzy w głowie obrazy w trakcie czytania. Kreatywność przyda się w każdej dziedzinie życia, ale przede wszystkim w szkole. Na przykład matematyka wymaga abstrakcyjnego myślenia połączonego z logiką. Przetwarzanie słyszanej historii stymuluje dokładnie te obszary mózgu, które są za to odpowiedzialne.
Ponadto im bardziej rozwiniesz umiejętności językowe swojego dziecka, tym lepiej będzie ono uczyło się języków obcych w przyszłości. Kiedy czytasz brzdącowi, usprawniasz jego słuch fonemowy, czyli zdolność do wyłapywania poszczególnych głosek i różnic w wyrazach.
Czas na samodzielne czytanie
W szkole dziecko nauczy się samodzielnie czytać i wiedz, że jeśli książki już wcześniej były waszą pasją, to na tym etapie nauka liter pójdzie jak z płatka. Na początku, to jest w klasach pierwszej i drugiej, smyk zapewne nadal będzie chciał, abyś to ty mu czytała przed snem.
Składanie liter w umyśle jeszcze sprawia problem w tym wieku i jest angażujące, dlatego dla relaksu lepiej, abyś wyręczyła pociechę. Opowiadanie historyjek do snu ma jeszcze jedną, ważną funkcję. Miła, spokojna i przyjemna opowieść zagwarantuje lepszy sen oraz zminimalizuje ryzyko wystąpienia koszmarów.
Aby zachęcić dziecko do samodzielnego czytania, kupuj mu specjalnie przygotowane książki, które mają mało tekstu, litery są duże, a większość stanowią obrazki. Fabuła zawsze jest wymyślona tak, aby maluch mógł utożsamić się z bohaterami i wciągnąć w ich perypetie.
Błędy popełniane przez rodziców
Nietrudno zniechęcić do czytania, szczególnie od najmłodszych lat. Dzieci mogą łatwo się zrazić i nie chcieć sięgać po książki w czasie szkoły, a to byłaby ogromna strata. Pamiętaj, że czytanie pomaga się wypowiadać na każdy temat, kształtować swoje zdanie oraz rozwija empatię, ponieważ obserwujemy poczynania różnych bohaterów i poznajemy ich motywacje.
fot.: Pexels.com
Podstawowym błędem popełnianym przez dorosłych jest sięganie po książki niedopasowane do poziomu pociechy. Niektórym wydaje się, że jeśli od razu zaczną od zaawansowanej literatury, to dziecko na tym zyska. Niestety jest odwrotnie. Maluch szybko się znudzi i będzie kojarzył czytanie z przykrym obowiązkiem.
Zmuszanie do czytania jest najgorszym, co możesz zrobić. Nikt nie lubi być do czegokolwiek „zachęcany” siłą. Książki należy wprowadzać stopniowo i pokazywać je jako sposób na ciekawe spędzanie czasu.