Maluchy uczą się codziennie wielu rzeczy. Nawet tak, wydawałoby się, podstawowych, jak rozmawianie. Wcale nie rodzimy się z rozwiniętymi w pełni umiejętnościami społecznymi. To ty masz największy wpływ na swoje dziecko, dlatego dowiedz się, jak je nauczyć rozmawiać.
Słuchaj i nie oceniaj
Jak każdy z nas, dzieci również mają uczucia i emocje. To, że nie potrafią nad nimi panować, a błahostki urastają do rangi życiowego dramatu i histerii, jest zupełnie normalne. Musisz spojrzeć na wszystko z perspektywy malucha. Nie zna jeszcze wszystkich słów, a towarzyszące odczucia są czymś nowym i nieznanym. Dopiero uczy się rozmawiać na różne tematy.
Nikogo nie dziwi, że denerwujesz się rano, kiedy na nic nie ma czasu, a pociecha urządza awantury, bo nie założy żółtych skarpetek do przedszkola. Niemniej jednak, zamiast krzyczeć i zmuszać, weź dwie pary skarpet w tym kolorze, ale z różnymi nadrukami i pozwól dziecku wybrać, które woli. Czasem takie kompromisy pomagają, ponieważ maluch czuje się zrozumiany i potraktowany poważnie.
fot.: Unsplash.com
Zdarza się, że dziecko spotkało się z nieprzyjemną sytuacją w przedszkolu, np. ktoś wyrwał mu zabawkę, a pani przyznała rację temu, który źle postąpił. Nie bagatelizuj gniewu i żalu, zapytaj o przebieg zdarzenia i towarzyszące uczucia. Maluch też potrzebuje się wygadać, a przy okazji nauczysz go, że nie zawsze życie jest sprawiedliwe i musimy sobie radzić z przykrymi emocjami.
Jak zachęcić dziecko do zwierzeń?
- Nie lekceważ jego emocji,
- rozmawiaj o uczuciach jego i innych osób,
- nie wygłaszaj kazań, spróbuj postawić się w jego sytuacji.
Mów językiem dziecka
Zapewne nie prowadzisz z pociechą rozmów filozoficznych na poziomie uniwersyteckim, ale możliwe, że nie do końca wczuwasz się w jego sytuację. Pewne zachowania wywołują w tobie irytację i wieczór kończy się awanturą pod tytułem „masz iść spać, bo tak”.
Ludzie naturalnie buntują się, kiedy czegoś nie rozumieją. Wyjaśnimy to na podstawie powyższego przykładu. Jest późno i próbujesz położyć smyka do łóżka, a on chce się bawić lub oglądać bajkę. Ty jesteś zmęczona i chcesz zakończyć dzień, więc odmawiasz i ciągniesz malucha do pokoju. Zauważ, że on prawdopodobnie nie rozumie, dlaczego nie może się już bawić. Rozumie zasadę „jest późno, trzeba spać”, ale dotarło do niego, że nie wie, skąd to się bierze.
Zamiast krzyczeć, nie podając sensownych argumentów, zacznij tłumaczyć, że organizm potrzebuje regeneracji, rano trzeba wstać, a czas na zabawę i bajki będzie jutro, o ile dziecko się położy, bo musi mieć na wszystko siłę. Nie przewracaj oczami, ani nie stosuj aroganckiego tonu – potraktuj pociechę jak równego sobie rozmówcę. Pamiętaj, że nikt nie lubi czuć się lekceważony.
Nagrody i kary?
Wychowując dziecko, zapewne zdążyłaś zauważyć, jak motywujące są nagrody i skuteczne kary. Nie proponujemy zupełnej rezygnacji z tego systemu, bo zwyczajnie się nie da. Mamy jednak sposób na wprowadzenie dobrej krytyki i pouczające przywoływanie do porządku.
Przede wszystkim nie chwal malucha za wszystko. Na początku jego życia to było istotne, żeby w ogóle zachęcić go do samodzielności, ale pięciolatek wie, że dobrze robi, jedząc marchewkę. Brak jakiejkolwiek krytyki doprowadzi do wygórowanej pewności siebie, a to nigdy nie kończy się dobrze, bo nikt nie przepada za narcyzami.
fot.: Unsplash.com
Podczas posiłku możesz wtrącić, że to bardzo ładnie, iż dziecko zjadło warzywa, ale mogłoby lepiej trzymać sztućce. Pokaż mu, w jaki sposób i wytłumacz, że tak jest kulturalnie oraz z czym to się wiąże. Jeżeli w przedszkolu pani poprosiła wychowanków o przygotowanie w domu rysunku na zadany temat, a twoja pociecha narysowała dzieło sztuki, ale nie spełnia ono wymogów, również zwróć uwagę. Powiedz, że doceniasz jego pracę i jest ona piękna, ale musicie się wspólnie zastanowić nad poprawą.
Kary, o ile nie są zbyt surowe, mają ogromną wartość wychowawczą, jednak nie każ dziecku stać bez sensu w kącie. Wyślij je do pokoju i odczekaj, aż gniew ustanie, po czym przeprowadź rozmowę o złym zachowaniu i emocjach. Jego i twoich – wytłumacz, że to, co robi, sprawia ci przykrość i zapytaj, czy zainteresowany uważa to za przyjemne uczucie. Dzięki temu uczysz prawidłowego rozwiązywania konfliktów oraz empatii.