Niestety, łatwiej skórze zaszkodzić niż pomóc. Dowiedz się, czego unikać, aby nie przyspieszyć procesów starzenia, albo aby nie powstały żadne blizny oraz przebarwienia. Twarz to twoja wizytówka, dlatego czas o nią należycie zadbać!

Słowo wstępu

Ufamy producentom, bo przecież obowiązują ich normy narzucone przez międzynarodowe prawo i nie mogą ot tak robić toksycznych kremów. Rzeczywiście, istnieją pewne wytyczne, ale wcale nie obejmują tak wiele, jak nam się wydaje. To, że składnik został dopuszczony do sprzedaży, nie znaczy, że nie zaszkodzi twarzy.

Pamiętaj, że im mniej z tyłu, na etykiecie produktu, tym lepiej. Skomplikowane składy zwykle zawierają mnóstwo chemii, najczęściej zbędnej. Perfumy, aromaty, polepszacze, konserwanty – to wszystko w nadmiarze bardziej szkodzi, niż pomaga.

Kolejność składników nie jest przypadkowa. Na początku napisane jest to, czego w kosmetyku znajduje się najwięcej. Analogicznie, pod sam koniec wymienia się ingrediencje występujące w śladowych ilościach.

Nie wszystkie kosmetyki są dobre

Istnieje substancja, która odpowiada za utrzymanie prawidłowego pH produktu – trietanolamina. W małych ilościach nie jest szkodliwa, jednak częste stosowanie powoduje powstawanie nowotworów. Zostało to potwierdzone w badaniach. Na etykietach widnieje jako TEA lub triethanolamine. To samo tyczy się poliarylamidu odpowiadającego za gęstość np. kremów. Ten zaś z tyłu opakowania nazywa się Poliacylamide.


fot.: Pexels.com

Wokół silikonów swego czasu wybuchła duża dyskusja. Są toksyczne, jeśli je spożywamy, natomiast w produktach nakładanych na twarz, nie powodują negatywnych skutków. Należy jednak być ostrożnym w stosunku do tych nierozpuszczalnych w wodzie, ponieważ zatykają pory, wynikiem czego jest powstawanie wyprysków. Uważaj na: cyclomethicone, cyclopentasiloxane, trimethylsiloxysilicates, trimethicone oraz simethicone.

Kolejnym składnikiem, który szkodzi twarzy jest fenoksyetanol. Stosuje się go jako zamiennik parabenów i jego zadaniem jest konserwacja kosmetyku. Powoduje zapalenie skóry, dlatego staraj się go unikać, szczególnie że jest dodawany nawet do płynów do higieny intymnej. Występuje pod czterema nazwami: ethylenglukolmonophenylether, phenoxethol, phenoxyethanolum, 2-phenoexyethanol.

Ostatni składnik na naszej liście był uważany za bezpieczny, do 2018 roku. Wtedy naukowcy odkryli, że triklosan przyczynia się do rozwoju nowotworów jelita grubego, oraz zapaleń. Ma on działanie przeciwgrzybicze oraz bakteriobójcze. Szukaj nazwy triclosan w składzie produktu.

Powyższe ingrediencje są zakazane w ciąży. Kontrowersje wzbudzają także SLS, parabeny, PEG, aluminium i glikol propylenowy, ale nie dowiedziono, jakoby te substancje miały szkodliwy wpływ na ludzki organizm, są to jedynie domysły bez poparcia naukowego.

Złe nawyki

Chemia to jedno, ale nie zapominaj, że złe nawyki również osłabiają delikatną skórę twarzy. Najpopularniejszym grzechem pielęgnacyjnym jest niezmywanie makijażu przed snem. Wiele kobiet usuwa resztki kosmetyków kolorowych z twarzy dopiero przy okazji porannego prysznica. Nie zapominaj, że to chemia i nie powinna zbyt długo utrzymywać się na skórze. Zapchasz pory i nabawisz się wyprysków, a na dłuższą metę przyspieszysz procesy starzenia.

Na pewno chcesz dobrze i starasz się dbać o siebie, dlatego stosujesz peelingi złuszczające. Niestety, zbyt częste używanie ich, poważnie narusza naturalną barierę ochronną skóry, powoduje uszkodzenia naskórka, wysusza i zaburza pH. Postaraj się ograniczyć ten etap pielęgnacji. Wystarczy stosować go dwa razy w tygodniu, aby nie zaszkodzić twarzy.


fot.: Pexels.com

Wyciskanie pryszczy jest niehigieniczne i rozsiewa bakterie na całą skórę. Ponadto przyczynia się do powstawania blizn i ciemnych plam. Może nawet nasilić trądzik! Z drugiej strony ignorowanie zmian na twarzy też nie jest dobre. Powinnaś zaobserwować, czy wypryski pojawiają się częściej niż zwykle. Bywa, że jest to wynikiem złej diety lub stresu, ale zdarza się, że to objaw poważnych chorób, np. układu hormonalnego.

Ogromną szkodę wyrządza nieodpowiednie nakładanie kosmetyków pielęgnacyjnych. Kolejność jest kluczowa, aby produkty mogły wspólnie zadziałać. Każdego preparatu używaj krok, po kroku, zawsze tak samo, ponieważ tylko wtedy mają dobroczynny wpływ na skórę twarzy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here